sobota, 29 września 2018

Jak oliwka


Jak oliwka

jak oliwka
i jak wino
dobre młode
bo i słodkie
rosłeś prężnie
mocny silny

wszystkie ścięgna
wszystkie kostki
które z ziemi wybujały
między Sanem
a rozpaczą wypalonym
domem Łemków
osadziłeś
w twardych stopach
mocnych mięśniach
sile wieku

a Ogrodnik
który kiedyś
podjął dialog z Magdaleną
Ciebie też zagadnął rano
pochylony między skały
zmartwychwstaniesz?

6 XI 2017

niedziela, 2 września 2018

Echo

Echo

jeszcze echo
niesie
na zmęczonych barkach
odgłos wystrzałów
jak uderzeń serca
szybkich gwałtownych
i urywanych
w połowie życia

jeszcze doliny
opadają powoli
ciężarem ciał
młodych i ciepłych
od wiatru który rozgrzał
blask oczu
ostatnie tchnienie źrenic

jeszcze po górach
się nie rozeszła
strumykiem czystym
krew rubinowa
biało-czerwony
strumień wolności