czwartek, 31 sierpnia 2017

Góry splątane mgłami

Góry splątane mgłami

Góry splatane mgłami
są jakieś niespokojne
słyszą tykanie zegara
odmierzającego im wieczność
może ugną się w końcu
nie zniosą ciężaru natchnień?

Góry związane rzekami
są dziwnie wolne i piękne
jakby nie były świadome
swego podeszłego wieku
może nam wyjdą naprzeciw
gdy zadrży świat w posadach?

Góry podległe niebu
co niebezpiecznie opada
są zaniepokojone
lecz chętne by je rozerwać
może rozprują zasłony
dzielące nas od wieczności?


VI 2013

Almanach XI edycji Międzynarodowego Konkursu Poetyckiego „Sen o Karpatach” (2014)

Jesień

Jesień

gra
smyczkami wiatru
na prostych strunach sosen
melodię zapomnienia

zatraca się
w tańcu
na złotych przełęczach
pomiędzy rozgrzanymi stokami

śpiewa
w delikatnych płucach
ostatnich przyjezdnych
ptaków

i tylko
w koniuszkach jej oczu
czają się mokre
listopadowe dzieci

wiosna 2017
  
Wyróżnienie drukiem w XIV edycji Międzynarodowego Konkursu Poetyckiego „Sen o Karpatach”(2017)

Lot

Lot

otyły truteń
w kilkugodzinnym pasiaku istnienia
krąży nad starym pomarszczonym ogórkiem
usianym  twardymi guzkami
na razie bez nowotworu
 wzdęty własną pychą owad
szuka bezskutecznie
i nerwowo jak narkoman
sztucznych substancji słodzących
które jak dowiedli żydowscy naukowcy
w amerykańskich laboratoriach
są przyczyną depresji
i chronicznej niestrawności
po kilkunastu nieznośnie lepkich minutach
zawiedziony posiadacz wypiętego odwłoku
wznosi  się i odlatuje
unosząc nieapetycznie napęczniałe ciało 
i kwaśny zapach lenistwa

24 X 2016

"Cogito" nr 7/2017


środa, 30 sierpnia 2017

Dług

Dług

za pochylonym barakiem
kochają się dwa kościotrupy
obciągnięte skórą cienie
ostatnim spazmem miłości
wyciągnięte w czarne niebo kikuty
drżą jak w jutrzejszej agonii
a nagie wzdęte brzuchy
ściskają trupie powietrze
zawszony siennik
wchłonie ich grzeszną tajemnicę

prawie widać już
które kobieta
a które mężczyzna
ona ma w kolanie zaszyte
przez złego doktora o dużych rękach
sznurek nożyczki i drewienko
on nie golił się od dwóch lat

gdzieś w dali pies szczeka
nie wie
że pod blokiem jedenastym
mężczyzna posiadł kobietę
o zapachu ekskrementów i potu

jutro spłacą swój dług
wraz z kościanym dymem
złożą  przebłagalną ofiarę
za kilka minut rozkoszy


24 X 2016

"Cogito" nr 7/2017

wtorek, 29 sierpnia 2017

Kobieta sukcesu

Kobieta sukcesu

dorobiłam się całkiem sporej
wady wzroku
i chronicznego zmęczenia
 gdy przy posiłkach siłuję się
z samotnością
moich cynicznych uwag
zostałam
 najbardziej utytułowanym
człowiekiem bez życia zewnętrznego
gładko przełknęłam
wszystkie swoje sukcesy
zadławiłam się dopiero
gdy chcieli mnie uwiecznić
drukując pieniądze
pod kolor moich paznokci


5 IV 2015

niedziela, 27 sierpnia 2017

Modlitwa za bezbronnego

Modlitwa za bezbronnego

w szklanych paciorkach
odbija się twarz dziecka
które urodzi się
z nawleczonych na różaniec
dobrych myśli

jego matkę
smutną wystraszoną
i pełną wahań
obejmą przyjazne dłonie
złożone do modlitwy

bezbronne małe ciałko
uchroni od zimnej stali
medycznych narzędzi
zwykłe „Zdrowaś Maryjo”

III 2017           

III miejsce w kategorii literackiej w XIII Konkursie „Pomóż ocalić życie bezbronnemu”       o nagrodę im. bł. ks.Jerzego Popiełuszki (2017)                                                                                                                       



Noc poślubna

Noc poślubna

leżą
obok siebie
płuca
falują
jak skrzydełka motyla
miedzy nimi
wąska szpara
powietrza
ciemno
nie widać
przygryzionych ust
drgającego nerwowo
małego palca
u dużej stopy

25 III 2016


Wyróżnienie w II Limanowskiej Wiośnie Poetyckiej (2016)

sobota, 26 sierpnia 2017

Eksperyment

Eksperyment

wybacz mi mój eksperyment
łudziłam się nadzieją że może jednak
masz odczyn nieobojętny
próba się nie powiodła
na środku ulicy rozebrałam się
na kawałki
pomogłeś mi je poskładać do foliowej torby
i odszedłeś spokojnie
z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku


 10 X 2015

piątek, 25 sierpnia 2017

Adamowi

***
Adamowi
ciągle tęsknię
za muzyką
nieskończoności  kosmosu
i śmiechem  gwiazd
które już umarły
choć nie pamiętam
kiedy wlano we mnie
pragnienie doskonałego dźwięku
wraz z niezidentyfikowaną substancją duszy
obiły mi się tylko o uszy
 pomruki zatroskanych świętych
i akompaniament westchnień aniołów
czy i Ty tęsknisz?
Ciebie też kiedyś wołano
spośród pustych białych ścian
uporządkowanego chaosu
wydobyty z szaleńczej pogoni
dnia za dniem
zostałeś umieszczony
w tym a nie innym momencie
moich zmagań z tarczą zegara
i choć brak wskazówek
wiosenne ptaki i zimowe wiatry
doprowadzą nas kiedyś
do odległych chorałów jutrzenki

18 VII 2015

czwartek, 24 sierpnia 2017

Bezbronna

Bezbronna

niebo moich nocy nie jest wcale czarne
jest ciemnoniebieskie
jak pewne oczy
które nigdy się nie otworzyły
a księżyc to biała zaciśnięta piąstka
odległa
zbyt odległa

nauczyłam się nie słyszeć
zawieszonych w próżni kołysanek
bywają jednak dni kiedy
uśmiechają się do mnie złośliwie
dziecięce wózki i puste miejsca przy stołach
ręce bezwiednie szukają czegoś w przestrzeni
ramiona zapełniam więc książkami
o nieprawdziwych ludziach i zdarzeniach
czasami zdaje mi się że bije we mnie
nie tylko moje serce
ale to jedynie delikatny puls sumienia
ciało pamięta dłużej i boleśniej
niż otępiały rozum

włosy przesiąkły mi dymem z ogniska
w którym paliły się nieużywane kalendarze
moja ręka wykreśliła z nich wszystkie dni
jestem bezbronna
wobec popiołów przeszłości
i tylko Twoja modlitwa
może ocalić mi życie


11 X 2014

Wyróżnienie w kategorii literackiej w XII Konkursie „Pomóż ocalić życie bezbronnemu” o nagrodę im. bł. Ks. Jerzego Popiełuszki  (2016)


środa, 23 sierpnia 2017

Jestem

Jestem

Jestem
jednym z was
przemierzających glob
przy zmiennych warunkach politycznych
i pogodowych

Jestem
jeszcze jedną parą ciemnych źrenic
odbijających w granatowych jeziorach
wszystkie blaski świtu

Jestem
następnym niepowtarzalnym uśmiechem
budzącym się leniwie
na delikatnych wargach

Jestem
kolejnym nieznanym jeszcze imieniem
zapisanym w czyjejś księdze życia
kolorem pączkującej nadziei

Jestem
niewiele większy
niż kropka kończąca zdanie
o przerwaniu mojego istnienia

Jestem
Bezbronny

zima 2014/2015

Wyróżnienie w XII konkursie „Pomóż ocalić życie bezbronnemu” o nagrodę im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki organizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka


Nienarodzeni

Nienarodzeni

modlę się za tych
którzy nie mają powiek
Bóg da im oczy błękitne
lecz czy zobaczą
twarze swych matek?

modlę się za tych
co nie znają światła
innego niż Boskie
lecz czy ich matki
zobaczą to światło?

modlę się za tych
którzy nie mogą mieć dłoni
Bóg da im  skrzydła z powietrza

modlę się za tych
którzy nie mają dosyć
miłości na Ziemi
by się urodzić

modlę się o zmianę
w sercach które
chcą zabrać im prawo istnienia
wszystko
prócz miłości Boga



On da im oczy błękitne

20 XII 2013

Wyróżnienie w kategorii literackiej w X Konkursie „Pomóż ocalić życie bezbronnemu” o nagrodę im. bł. Ks. Jerzego Popiełuszki   

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Przez okno

Tytułowy wiersz z debiutanckiego tomiku:

Przez okno

widzę przez okno
przetykany melodią milczeń
krajobraz po bitwie życia
stoczonej przez słaby zlepek gliny
przy ciężkich warunkach historycznych
i pogodowych
postawię pomnik
życiu i śmierci
na cmentarzu moich dobrych chęci
i nierealnych zamierzeń
trudno pocieszyć
lecz zrozumieć mi będzie łatwiej
symfonię przekleństw
i pięknych modlitw rzuconych w niebo
słyszanych przez ścianę



30 V 2014